Odruchowo Malinda sięgnęła po kawałek rury.

  • Miłogost

Odruchowo Malinda sięgnęła po kawałek rury.

25 May 2022 by Miłogost

- Nie dotykaj! Ostrzeżenie przyszło za późno. Malinda krzyknęła i wypuściła z ręki rurę jak gorący kartofel. Zanim pierwsza łza zdążyła potoczyć się po jej policzku, Jack już trzymał ją za ręce. Jego dłonie obejmowały jej nadgarstki jak bransoletki. Na obu rękach Malindy widniały ogniście czerwone pręgi. - Nic mi nie jest - powiedziała Malinda próbując się wyswobodzić. - Po prostu się przestraszyłam. - Trzeba to jakoś opatrzyć - mówił Jack nie zwalniając uścisku. - Jest tam coś na oparzenia? - zapytał wskazując na szafkę wiszącą na ścianie. Malinda tylko skinęła głową. JEDNA DLA PIĘCIU 89 Jack posadził ją na brzegu wanny. W szafce znalazł tubkę maści i gazę. Przyklęknął przy Malindzie i dotknął wargami najpierw jednej jej dłoni, a potem drugiej. Nowe łzy napłynęły do oczu Malindy. - Chłopcom też zawsze całuję ich kuku - powiedział cicho. - Szybciej się goi. Wycisnął trochę maści na palec i delikatnie smarował czerwone pręgi. Bardzo, bardzo delikatnie. Jak muskanie piórkiem. A jednak znowu gorący dreszcz przeszył całe ciało Malindy. - Boh? - Nie. To tylko taki odruch - skłamała. Jack nadal coś mówił, głosem delikatnym jak jego dotyk, ale Malinda nic nie słyszała. Oczy jej się zaszkliły, nie była w stanie myśleć. Jack powoli owijał jej dłonie gazą. Malinda myślała, że nie wytrzyma. Oddechy brzuszne, przypomniała sobie. Dwa oddechy, mówiła Cecile, i napięcie zniknie. Malinda przymknęła oczy i nabrała powietrza, policzyła do dziesięciu i wypuściła. Odczekała minutę. Nic. Jeden to za mało, pomyślała. Znów nabrała powietrza. Zdążyła policzyć do sześciu, kiedy poczuła ręce Jacka obejmujące ją w pasie. Otworzyła oczy, ale zanim się zorientowała, Jack już trzymał ją na kolanach. - Co robisz? - zapytała dysząc. - Wyglądałaś, jakbyś miała za chwilę zemdleć, więc cię podtrzymałem. Malinda wyprostowała się. - Wcale nie mdlałam. To były ćwiczenia oddechowe. Jack zwolnił nieco uścisk, ale nie na tyle, by mogła wstać. 90 JEDNA DLA PIĘCIU - Żeby złagodzić ból? - zapytał z lekkim uśmieszkiem. - Nie - odparła zniecierpliwiona Malinda wygładzając rąbek swetra. - Żeby się odprężyć. - Jesteś spięta? - A owszem, jestem - prawie krzyknęła Malinda.

Posted in: Bez kategorii Tagged: dodatki do sukienki granatowej, jak poderwać dziewczynę przez facebooka, tatuaże gdzie najmniej boli,

Najczęściej czytane:

ozmowę. ...

- Musi być jakiś powód - naciskał. - Przestało mnie to interesować - przyznała niechętnie. - Wtedy wydawało mi się dobrym pomysłem... i nawet dało mi jakiś impuls do działania... ale teraz... - Jej nowe życie wydawało się odległe od tego dawnego o lata świetlne. Było jej wszystko jedno, co pomyślą lub zrobią John i Louise, bo teraz... Co teraz? Czyżby rodzące się uczucie do Lorenza przyćmiło w niej wszystkie inne myśli i doznania? ... [Read more...]

musiała leżeć. I nie będę mogła opiekować się dziewczynkami.

- Nie ma żadnego „jeśli". - Matthew nie puszczał jej ręki. - Musisz przejść terapię i to najlepszą z najlepszych. - Nie. Przynajmniej jeszcze nie. ... [Read more...]

przerażeniem. - Co ci się stało?

- Trochę zmokłem. - Zmokłeś?! Wyglądasz, jakbyś się topił! Zawahał się, mruknął coś na temat zdjęcia butów ze względu na ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 edulandia.slupsk.pl

WordPress Theme by ThemeTaste